niedziela, 19 września 2010

Tratwa po raz drugi

Wczoraj wróciliśmy z kolejnego, baaardzo udanegoo turnusu na Tratwie w Steklinku. Oczywiście Staś jest wykończony, ale to dlatego, że pięknie pracował, a przede wszystkim - prawie wogóle nie marudził i nie protestował w czasie ćwiczeń. W porównianiu z poprzednim turnusem było o 100% lepiej :)

Ćwiczyliśmy głównie podpory w czworakach, czyli to co Stasiowi sprawia wciąż największą trudność. I tak jest już dużo lepiej, niż nawet miesiąc wcześniej, ale jeszcze sporo pracy nas czeka...





Szczerze polecam ten ośrodek, bo ma rewelacyjną rehabilitację i kadrę, ludzi z pasją, którzy znają się na tym co robią, i robią to bardzo dobrze... I jeszcze jedna zaleta - indywidualne podejście do każdego dziecka, bo jest niewielkim ośrodkiem :) I przy okazji można też odpocząć ;)