czwartek, 5 lipca 2012

Koniec roku w przedszkolu :)

Kolejny rok w przedszkolu za nami... Bardzo pracowity rok. Stasio nie stanął co prawda na nogi, mimo naszych i nie tylko starań, ale za to coraz więcej "mówi", jest bardziej skoncentrowany na otoczeniu, potrafi wykonać kilka prostych poleceń - jak chociażby podać rękę na powitanie :) W przedszkolu bardzo rozwinął się społecznie :) Jest bardziej cierpliwy, troszkę bardziej skupia się na wykonywanym zadaniu, jest bardziej chętny do ukierunkowanej zabawy. Nie jest więc źle :)
A poniżej kilka zdjęć z zakończenia roku, oprócz wręczania dyplomów i podziękowań, dzieci z wychowawcami powtórzyły dla wszystkich,którzy nie mogli być w kwietniu w CHDKu, przedstawienie "Nadzieja w przyjaźni".


Dyplom od pani Marty


...i ściskanie z panią Kingą


Stasio przed przedstawieniem - maksymalnie skoncentrowany


Dzwoneczek budzi się do życia


I pełnia szczęścia!!


A na koniec wspólna piosenka

niedziela, 1 lipca 2012

Mam 5 lat!!!

Sto lat, sto lat Synku!!!

Przede wszystkim życzymy Ci dużo, dużo zdrówka - oby napady padaczkowe już nigdy nie wróciły, a Ty żebyś rozwijał się coraz lepiej. Życzymy Ci dużo cierpliwości i wytrwałości - jesteś bardzo dzielny, ale i bardzo uparty, i wszystko chcesz robić sam i po swojemu - obyś w swej główce poukładał wszystko jak najszybciej i doszedł do tego co chcesz robić i w jaki sposób :) Żebyś szybciutko wstał na nogi, a wtedy zobaczysz jakie to fajne i już Cię nie zatrzymamy w miejscu! Żebyś rączek używał nie tylko do trzymania w buzi, a wtedy zobaczysz, jakie cuda możesz nimi wyczarować. Żebyś w końcu powiedział "mama"... Żebyś zawsze był taki pogodny i radosny jak teraz! Kochamy Cię baaaardzo mocno!!!


A teraz ostatnia niespodzianka od dzieci ze Szkoły Podstawowej w Stawku - cudny mięciutki pieseczek i piękna kartka wykonana przez dzieci :) Dziękujemy serdecznie, Stasio się bardzo ucieszył :)

Najpierw było oglądanie paczki :)


Później smakowanie ;)


Następnie do buzi trafił pieseczek :)


A potem było oglądanie i czytanie karteczki.


Kartka na szczęście do buzi nie trafiła, ale Stasio oglądał ją bardzo intensywnie :)