piątek, 16 lipca 2010

Uwaga!! Nakrętki...

Jeżeli ktoś z Państwa zbiera jeszcze plastikowe nakrętki i chciałby je przekazać na rzecz Stasia, ma taką możliwość jeszcze do przyszłej środy 21 lipca. W czwartek będziemy odwozić ostatnią partię nakrętek do skupu. Nakrętki można dostarczyć do redakcji Super Tygodnia (ul. Lubelska, obok Urzędu Miasta). Z góry dziękujemy wszystkim za włączenie się w akcję!!!

czwartek, 15 lipca 2010

Urodziny, wycieczka i super prezent

Oczywiście z olbrzymim poślizgiem (jak to trudno się zebrać...) zawiadamiam, że Stasio ma już 3 latka!!! STO LAT SYNKU!!!
Oczywiście był tort i świeczki i Stasio po raz pierwszy popatrzył na te swoje świeczki tak bardziej świadomie... Jeszcze musimy popracować nad zdmuchiwaniem, ale to wyższa szkoła jazdy, powolutku, kiedyś się uda :)



Na początku lipca byliśmy na krótkiej wycieczce w moim ukochanym Janowie Podlaskim... Na szczęście nie było tak gorąco jak teraz, więc Stasiek miał nieco więcej siły na spacerowanie (oczywiście na plecach taty). Bug zobaczył, konie przespał... ;)

Stadnina Koni Janów Podlaski, Stajnia Czołowa



"Ważka siedzi ci na nodze...". Nad Bugiem, po drugiej stronie - Białoruś.

A na koniec najlepsze - ostatni prezent - i najnowsza miłość Stasia - Bambi na biegunach!! Jest to proste drewniane krzesełko z głową Bambi w roli klina, i na niewielkich biegunach. Dla Stasia rewelacja!!! Pięknie siedzi (a oparcie ma do połowy pleców tylko!), w dodatku odpycha się stopami od podłogi, żeby się rozbujać. A jaką ma radochę!! Nawet udaje mu się złapać przy tym bujaniu za pałączek z przodu, więc ręce też pracują :)

Bambi w użyciu, Stasio w ruchu - trudno zrobić wyraźniejsze zdjęcie :)



Radosny golasek na biegunach :)



A propos trzymania - ostatnio udało się huśtanie w huśtawce (która tez sprawia olbrzymią radość) z trzymaniem się za sznurki!! Kolejny sukces dziecka nie używającego rąk :)



Ach, i chyba zapomniałam się pochwalić, że od 28 czerwca Stasio siedzi sam, bez trzymania, za to podpiera się pięknie rączkami :) oczywiście zapomina się jeszcze czasami i leci do tyłu bez kontroli, ale jeszcze miesiąc temu przewracał się po kilku sekundach. Teraz udaje się usiedzieć kilka - kilkanaście minut!!

Uff, nazbierało się sporo nowości, zdecydowanie częściej muszę tu zaglądać...