poniedziałek, 11 lipca 2016

Zaległości...

To wprost nieprawdopodobne, jak ten czas leci :( Po blogu to widzę... Niby niedawno pisałam posta, aaaaha :( Zaraz rok minie... A u nas tyyyyle się dzieje!!!! Stasiek chodzi!!! Bawi się i wymusza na nas udział w zabawach! Pokazuje co chce i domaga się tego konsekwentnie! Klęka! Schodzi z łóżka! Wspina się!! Zrzucił prawie telewizor :P :D Jest mnóstwo drobiazgów, które nauczył się ostatnio robić, które sprawiają mu przyjemność, a dzięki którym nasze 3 pary oczu to czasem za mało ;)

Od czego by tu zacząć... Trochę aktualności pojawia się co jakiś czas na FB. Najważniejsze to chyba ta nieszczęsna anemia Staśka :( Od roku walczymy z nią ostro, choć już wcześniej bywały problemy - to tak źle jak rok temu jeszcze nie było - hemogblobina 6, żelazo - 13.
Fotka z sierpnia ubiegłego roku, anemik smutny :(




Intensywna suplementacja ustabilizowała sytuację - ale problem ciągle nierozwiązany. Bo po przerwie w dawkowaniu żelaza - wszystko wraca do stanu poprzedniego :( Tak więc - chcąc nie chcąc - cały czas bierzemy żelazo. Tata Stasia wymyślił (bardzo słusznie!!!) w międzyczasie, że warto by zwiększyć Staśkowi dawkę dzienną witaminy C - i skutkiem tego są duuuużo ładniejsze paznokcie! Kto Staśka zna, wie jak ma słabe i połamane. Teraz łamią się ciut mniej, płytka wygląda dużo lepiej, myślę, że to zasługa wit. C. No i może żelazo lepiej się wchłania jednocześnie. W przyszłym tygodniu będziemy robić kontrolne badania, to się okaże jak wygląda sytuacja od wewnątrz... Ale po Staśku widać, że jest duuużo silniejszy!



No i dzieki tej sile przechodzimy do kolejnej rewelacji - tym razem pozytywnej - Stasiek zaczął chodzić trzymany za ręce! Jak ma dobry dzień, potrafi przejść całkiem spory dystans trzymając się tylko za dłonie! A jaki ma ścisk!! :D Na Facebooku jest kilka aktualnych filmików - zapraszam (nie potrafię wrzucić ich tutaj :(


W międzyczasie Stasiek był oczywiście na turnusie w Złotej Rybce. Ale ponieważ był po ciężkim okresie (długa choroba, osłabienie, przerwa w rehabilitacji), to ten turnus miał mniejszy widoczny skutek niż zazwyczaj. No ale... Stasiek chodzi!!! Mimo wszystko :)



O tak np. Stasiunio lubi się bawić :) Uhahany po pachy :)




A najlepiej dokazywać z siostrą ;)




Przy okazji dziękujemy wszystkim za 1% podatku!!!! Trochę udało się dzięki Wam uzbierać, będzie na kolejne turnusy :)

DZIĘKUJEMY!!!