piątek, 11 marca 2011

Bez zmian :(

Dalej chorujemy :( Dziś byliśmy u laryngologa, no i oczywiście obustronne zapalenie ucha, dostał antybiotyk (czwarty chyba od półtora miesiąca...), a jak wyleczymy stan zapalny - mamy się zgłosić na wycięcie migdałka ... Ręce opadają :(
Pocieszam się tylko tym, że może właśnie ten przerośnięty migdał jest powodem ciągłych kłopotów... I jak go usuniemy będzie lepiej??
Szkoda mi tego dziecka, cierpi strasznie, a nic nie może powiedzieć, marudzi tylko i płacze, i weź tu człowieku zgadnij co go boli?? Ciągłe zgadywanie...


Zdrówka życzymy wszystkim!!!

1 komentarz:

ciborka pisze...

zdrówka Stasieńku! serdecznie pozdrawiamy