piątek, 25 października 2013

[*]

Wczoraj odeszła nagle córeczka naszych przyjaciół, Martynka, najbliższa "koleżanka" Stasia... Znamy się od lat, wiele razy jeździliśmy razem na turnusy, wielokrotnie się wspieraliśmy - oni nas (DZIĘKUJEMY!!!!!), czasem my ich... Od rodziców Martynki uczyliśmy się diety... Obserwowaliśmy z radością, jak stan Martynki się poprawia, cieszyliśmy się z każdego dnia bez napadu, każdego przejawu kontaktu z otoczeniem... Aż tu nagle, taki szok... :( Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czują rodzice Martynki... :( Ogromny żal, ogromna pustka...

Iza, Jarek - trzymajcie się!!! Myślami i modlitwą jesteśmy z Wami!!!!!
A Martynka będzie Was wspierać z Nieba...

Brak komentarzy: