sobota, 8 maja 2010

Co nowego u nas...

22.06.2009.

Bardzo długo nie pisałam... zwykły brak czasu Na szczęście ze Stasiem wszystko w miarę w porządku; mamy za sobą kolejne wizyty u neurologa, kolejne eeg - pani doktor skłania się coraz bardziej do diagnozy, że torbiel powoduje u Stasia napady padaczkowe. Czekamy na kontrolny rezonans mniej więcej w sierpniu, zobaczymy jak zachowuje się ta torbiel. Niestety pojawiły się nowe, bardzo męczące napady, i mimo dodania kolejnego leku i zwiększenia dawek pozostałych nie udaje się kontrolować wyładowań...

Na rehabilitacji Stasio stawia pierwsze kroki, na razie dwie osoby muszą go podtrzymywać, ale pracujemy nad mięśniami i prawidłowym ułożeniem miednicy itd. Jak stoi jest strasznie wysoki!!! Udaje się mu także utrzymać śliczną pozycję w raczkach, nawet z ugięciem i wyprostowaniem rąk w łokciach . Są postępy!!!

Zamówiliśmy też wózek - specjalny inwalidzki, i nawet już przyjechał tydzień temu - ale uszkodzony - więc musimy czekać dalej...

Brak komentarzy: